Ten wpis jest kontynuacją cyklu na temat zarobków inżyniera budowy w Niemczech. Poprzednio omówiłem, na jakie zarobki brutto może liczyć inżynier budownictwa po studiach. Później opisałem ile z kwoty na umowie, zostaje faktycznie płacy netto. Teraz z kolei, chciałbym pokazać ile pieniędzy w zależności od stylu życia, zostanie miesięcznie w Twojej kieszeni, gdy będziesz pracować jako inżynier budowy w Niemczech.
W pierwszej kolejności opiszę jak mogą kształtować się średnie wydatki związane z życiem w Niemczech, a później przedstawię realne warianty możliwych do wygenerowania oszczędności, w zależności od różnego stylu życia.
Jako osoba mieszkajaca od 1,5 roku w Niemczech i pracujaca jako mlody kierownik budowy moge sie pod powyzszym tekstem podpisac 😉
Dzięki za komentarz i potwierdzenie moich spostrzeżeń 🙂
Wychodzi na to, że się nie opłaca, inżynier średniego szczebla w Polsce również odłoży bez większego problemu 2-3k miesięcznie. Abstrahuje oczywiście od kwestii kulturowych/politycznych bo te również mogą być przyczyną wyjazdu.
Dzięki za komentarz!
Myślę, że jeżeli rozpatrujemy tylko kwestie finansowe, to faktycznie 2-3 tys. więcej to nie tak wiele.
Zawsze jest jednak szansa zdobyć później pracę, jak Wojciech (komentarz poniżej).
Jak słusznie zauważyłeś, jest jeszcze wiele innych kwestii, które mogą zachęcać do pracy na emigracji: kultura pracy, projekty, wyzwanie, język, możliwości rozwoju itd.
Zylem zyciem wg. Twojego opisu typu przecietnych wydatkow i udalo mi sie odkladac 500-800€/Msc mieszkajac w berlinie. Rok temu natomiast przenioslem sie na poludnie niemiec gdzie dostalem mieszkanle Auto i telefon oplacane Przez firme, aktualnie odkladam srednio 2500€/msc. Mysle ze w Polsce ciezko by bylo osiagnac taki poziom
Cześć Wojciech. Dzięki za Twój komentarz. 2500 €/msc to moim zdaniem bardzo dobry wynik. Gratuluję!
Mieszkanie służbowe raczej nie jest standardem. Ciężko było znaleźć taką ofertę pracy? To polska czy niemiecka firma?
To jest chyba najwiekszy mit jezeli chodzi o Niemcy, bardzo czesto powtarzany i majacy bardzo rzadko odzwierciedlenie w rzeczywistosci. Pomijam calkowicie fakt ze jakas firma placi za mieszkanie, bo takie rzeczy sie praktycznie nie zdarzaja. Ale roznica w zarobkach pomiedzy Berlinem a Niemcami Zachodnimi nie jest na tyle wysoka, zeby pokrywala roznice w kosztach zycia. Ktore w Monachium albo Stuttgarcie sa drastycznie wyzsze.
Cześć. Mi również udalo się znaleźć prace, gdzie pracodawca opłaca mi mieszkanie i samochód z paliwem, także dla niedowiarków potwierdzam, że jest to możliwe 🙂 jeśli chodzi o oszczędności to udaje mi się oszczędzać miesięcznie 1700 euro, czy to dużo czy mało nie wiem, ale wiem jedno: w Polsce byłoby mi cięzko tyle oszczedzic przy trybie życia jaki prowadze. Pozd.
No i chyba trzeba wspomnieć o jeszcze jedynej rzeczy, mianowicie kultura pracy… W Polsce na budowie nie rzadko pracuje się po 12 – 14 , w Niemczech wygląda to inaczej.
Hej Kuba. W Niemczech to też wygląda różnie i zależy od firmy, zespołu, funkcji na budowie i aktualnego nawału pracy.
Ale ogólnie rzecz biorąc zgadzam sięz Tobą. Średnio da się pracować po 40-45 godzin w tygodniu, a na kulturę i atmosferę w pracy oraz wzajemny szacunek u współpracowników raczej nie można narzekać 😉
Mieszkanie za 350€ ? To pewnie w NRD. U mnie to 1200 + ogrzewanie, kab el itd. Na wolnym rynku taki mieszkanie kosztuje przynajmniej 80% więcej.
Cześć Paweł. Kwota 350 € dotyczy miejsca w pokoju w akademiku lub mieszkaniu.
Koszty mieszkania 1-2 pokojowego oscylowały 5 lat temu w granicach 600-1200 €. Teraz jest to faktycznie o jakieś 200-300 € więcej.
Pozdrawiam!