Poniższy wpis jest pierwszym w historii bloga wpisem gościnnym.
Autorką poniższego tekstu jest Anna Żmuda – inżynier budownictwa, założycielka kanału na Youtube: CONCRETniE Na Budowie. Serdecznie zachęcam Cię do obejrzenia jej filmów, gdzie dzieli się ona swoją praktyczną wiedzą z zakresu budownictwa. Na jej kanale znajdziesz również interesujące wywiady z ludźmi pracującymi w branży budowlanej. Ania jest także współautorką podcastu budowlanego, który gorąco Ci polecam!
Wpis jest kolejnym z serii artykułów na temat „Zadań inżyniera budowy”. Dotyczas opublikowane wpisy dotyczyły harmonogramowania oraz nadzorowania podwykonawców.
Na końcu artykułu dodam jeszcze kilka słów od siebie, bazując na moim doświadczeniu z pracy w Niemczech. A teraz oddaję głos Ani…
Słowem wstępu...
Każda budowa rządzi się swoimi prawami, lecz na większości projektów panują mniej więcej te same zasady. Każdy inżynier budowy ma teoretycznie ten sam zakres obowiązków, ale w zależności od kontraktu, może on się nieco różnić. Pracując przez ponad 7 lat w generalnym wykonawstwie, na różnych budowach w kraju, najpierw jako inżynier budowy, a później kierownik robót, nauczyłam się elastyczności oraz rozwinęłam umiejętność dostosowania się do warunków panujących w danym regionie. Każdy inżynier budowy na pewnym etapie rozwoju zawodowego będzie musiał zmierzyć się z tzw. “przygotowaniem produkcji”.
Na czym ono polega?
Jakie umiejętności okażą się niezbędne, żeby być efektywnym w tym obszarze?
Jakie programy mogą okazać się przydatne?
Odpowiedzi znajdziesz w dalszej części artykułu.
Czym jest “przygotowanie produkcji” w budownictwie?
Przygotowanie produkcji to szeroko pojęty zakres procesu realizacji budowy związany z:
- zamówieniem materiałów, czyli przygotowaniem przedmiarów, wysłaniem zapytań ofertowych, porównaniem ofert oraz parametrów wyrobów budowlanych, znalezieniem alternatywnych rozwiązań technicznych/technologicznych, przedstawienie propozycji (zazwyczaj optymalizacyjnych) Kierownikowi Budowy/ Projektu, Inspektorowi nadzoru/Inwestorowi.
- znalezieniem podwykonawców – jeżeli Twój pracodawca nie posiada “sił własnych”, czyli pracowników fizycznych, Twoim zadaniem będzie znalezienie podwykonawców na poszczególne zakresy robót. W poszukiwaniach nie warto ograniczać się tylko do najbliższej okolicy. Czasami firmy z innego regionu są w stanie przygotować atrakcyjniejsze oferty. Warto pokusić się o podwykonawców „z drugiego końca kraju” do wykonania prac, które są zazwyczaj bezusterkowe np. roboty żelbetowe, murowe. W przypadku montażu elementów wymagających regularnych kontroli czy serwisowania lepiej postawić na renomowanego dostawcę lub takiego, który jest w stanie zagwarantować usunięcie usterki w niedługim czasie od zgłoszenia.
- przygotowaniem “wkładu” do umów – gdy proces decyzyjny dot. wyboru dostawców, podwykonawców zostanie zakończony, Twoim zadaniem będzie uporządkowanie, dla osób zajmujących się przygotowaniem umów, szczegółowych informacji o zakresie zleconych prac/dostaw, terminach realizacji zgodnych z harmonogramem budowy, ustalonych cenach.
Jakie umiejętności są niezbędne do pracy w przygotowaniu produkcji?
- komunikatywność – dużo czasu poświęcisz na rozmowy z ludźmi na żywo, przez telefon lub online; dobre zbadanie tematu będzie wymagało od Ciebie konsultacji z działami technicznymi, projektantami, czy wykonawcami.
- efektywne negocjowanie – niezależnie od tego jaka sytuacja panuje w danym momencie na rynku ogólnie przyjętą zasadą jest to, że obie strony przystępując do negocjacji są przygotowane na pewne ustępstwa. Na początku swojej kariery będziesz uczestniczył w negocjacjach niedużych zakresów prac i dostaw. Z biegiem czasu “połkniesz” kilka książek, weźmiesz udział w kilku szkoleniach lub spotkasz kilku wyrafinowanych negocjatorów, nabierzesz dystansu, doświadczenia i będziesz w stanie zakończyć każde negocjacje w myśl zasady “win-win”.
TIP: Nie bądź żądnym wygranej za wszelką cenę, bo bycie rekinem negocjacji może być chwilowym sukcesem, który obróci się przeciwko Tobie.
- słuchanie – jeżeli będziesz więcej słuchał, niż mówił pozyskasz więcej informacji o potrzebach inwestora, wymaganiach inspektora, wytycznych kierownika, uwagach ekspertów, czy słabych punktach osób, z którymi będziesz negocjował.
Przydatne programy
Na rynku jest dostępnych kilka programów, z którymi z pewnością mieliście styczność na studiach. (Nie będę podawać konkretnych nazw, bo nie jest to artykuł sponsorowany 😉 ) Każdy pracodawca może mieć inne wymagania w zakresie znajomości programów, ale wiele firm oferuje kursy i szkolenia w ramach obowiązków zawodowych. Ważne żeby mieć otwarty umysł, potrafić zmierzyć powierzchnię, długości, objętości elementów oraz znać podstawy przynajmniej 1 programu do kosztorysowania.
“Przygotowanie produkcji”, z pozoru monotonne, może okazać się fascynującą przygodą, w trakcie której poznasz wiele nowoczesnych rozwiązań, interesujących osobowości oraz możliwości jakie daje praca w budownictwie.
"Przygotowanie produkcji" w praktyce
„Przygotowanie produkcji” jest „mekką” dla analityków i osób lubiących pracę przed ekranem komputera. Moja przygoda z przygotowaniem produkcji zaczęła się kilka lat temu. Pracując na stanowisku kierownika robót zajmowałam się wsparciem osób odpowiedzialnych za ten zakres. Ostatnie półtorej roku spędziłam na pracy stricte w przygotowaniu produkcji. To kolejna życiowa lekcja, która utwierdziła mnie w przekonaniu, że potrzebuję nowych wyzwań, dlatego w Nowym Roku zmieniłam pracodawcę oraz stanowisko. 😉
Dziękuję Ani za przygotowanie artykułu i zachęcam Cię do obserwowania jej twórczości w Internecie:
"Przygotowanie produkcji" w Niemczech okiem Niezależnego Inżyniera
Z „przygotowaniem produkcji” spotkałem się już właściwie na samym początku mojej ścieżki zawodowej, pracując na pół etatu w trakcie studiów w Polsce. Zajmowałem się wtedy kosztorysowaniem stolarki okiennej i drzwiowej w jednej z krakowskich firm budowlanych. Dodatkowo wysyłałem zapytania ofertowe i tworzyłem ich zestawienia, celem uczestnictwa firmy w przetargach publicznych.
W Niemczech odpowiednikiem „inżyniera do spraw przygotowania produkcji” jest „Arebitsvorbereiter”, czyli dosłownie tłumacząc – „osoba od przygotowania prac”. Oprócz wymienionych już wcześniej obowiązków w niemieckich ofertach pracy wymienia się również:
- tworzenie harmonogramów (harmonogramowanie),
- tworzenie planu zagospodarowania budowy i koncepcji logistycznych,
- konsultowanie różnych rozwiązań wykonania prac z projektantami we wczesnej fazie budowy,
- optymalizacja procesów budowlanych.
Można powiedzieć, że częściowo pełniłem tą funkcję, gdy pracowałem na budowie terminalu pasażerskiego w Berlinie, ale moje zadania były w głównej mierze ograniczone do pracy nad harmonogramem przedsięwzięcia. Poza tym, niemal na każdej budowie zdarzało mi się z doskoku przygotowywać jakieś dokumenty dotyczące wyboru podwykonawców czy tworzenie przedmiarów.
Podsumowanie
Tak jak napisała Ania, większość inżynierów budowy prędzej czy później zetknie się w pracy z elementami „przygotowania produkcji”, jeśli nie w pełnym wymiarze godzin, to przynajmniej częściowo.
Moim zdaniem wynika to najczęściej z niewystarczającej ilości pracowników w firmach, gdzie inżynierowie budowy muszą sami zająć się danymi tematami i nie mogą ich oddelegować do działu „przygotowania produkcji”. Inny powód to to, że inżynierowie przygotowania produkcji często nadzorują kilka projektów jednocześnie i nie zawsze są w stanie wyrobić się czasowo z natłokiem obowiązków – wtedy budowa musi sobie również radzić sama.
Z mojego punktu widzenia, jest to dość przyjemna praca, bardziej skierowana do osób, których mocną stroną jest zmysł analityczny oraz które wolą pracę siedzącą. To stanowisko ma również potencjał na pracę w trybie hybrydowym (częściowo zdalną).
