You are currently viewing Samochód służbowy – Czy to się opłaca?

Samochód służbowy – Czy to się opłaca?

We wcześniejszym artykule dotyczącym zarobków inżyniera oceniłem wartość dodatku w postaci samochodu służbowego do użytku prywatnego na około 700 Euro miesięcznie. Na tą kwotę składa się miesięczna rata leasingowa w wysokości 350 Euro oraz miesięczny koszt paliwa w kwocie kolejnych 350 Euro. Z pierwszego artykułu na temat samochodu służbowego wiemy natomiast, że dodatek ten nie jest darmowy, a korzystanie z samochodu służbowego do celów prywatnych wiąże się z opodatkowaniem tej korzyści. 

W dzisiejszym wpisie chciałbym określić, czy ze względu na wspomniane koszty podatkowe posiadanie samochodu służbowego  jest w ogóle opłacalne, a jeśli tak to kiedy i dla kogo. Kwestia opłacalności w znacznej mierze zależy od tego, jak często i na jakich dystansach korzystamy prywatnie z samochodu służbowego.

Zakup nowego samochodu vs samochód służbowy

W porównaniu uwzględnię koszty raty kredytowej za nowy samochód VW Golf oraz średnie miesięczne koszty eksploatacyjne. W obliczeniach pomijam natomiast koszt rejestracji nowego pojazdu. Kosztami paliwa zajmę się osobno w dalszej części wpisu.

W pierwszym wpisie odnośnie samochodu służbowego oszacowałem, że koszt podatkowy związany z posiadaniem samochodu do użytku prywatnego wynosi w wersji optymistycznej “A” 177,54 Euro, a w przypadku wariantu pesymistycznego “B” 341,29 Euro miesięcznie.

Oba warianty są kosztowo bardziej optymalne od kosztów kupna nowego samochodu na własną rękę i to bez uwzględnienia kosztu paliwa. Zauważmy, że cena nowego samochodu spada drastycznie w ciągu kilku pierwszych lat eksploatacji, a wydatki na samochód stale rosną wraz z jego wiekiem. W związku z powyższym, nawet gdyby pracodawca nie pokrywał kosztów paliwa wykorzystywanego do celów prywatnych, a my rozważalibyśmy zakup nowego samochodu to samochód służbowy będzie bardziej opłacalnym rozwiązaniem.

Stary samochód vs samochód służbowy

A co w przypadku, gdy nie zależy nam na tym, aby jeździć nowym autem? Załóżmy, że posiadamy już jakiś starszy samochód. W takim wypadku warto zestawić tylko średnie koszty eksploatacyjne oraz koszty paliwa z kosztami posiadania samochodu służbowego. Spróbujmy zatem policzyć opłacalność tego dodatku dla trzech różnych osób, które na co dzień mieszkają na obrzeżach Drezna i do pracy na budowie dojeżdżają dziennie około 30 km w jedną stronę. Każda z tych osób cechuje się różną aktywnością w kwestii prywatnego użytkowania samochodu służbowego:

  1. Kamil ma w Polsce narzeczoną i jeździ do niej co tydzień, aby spędzić z nią weekend. W ten sposób pokonuje miesięcznie około 4 x 1000 km = 4000 km na prywatne podróże do Polski. Kamil w tygodniu nie ma zbyt wiele czasu wolnego i porusza się samochodem głównie do i z pracy pokonując 22 dni x 30 km x 2 kierunki = 1320 km miesięcznie. Razem: 5320 km miesięcznie.
  2. Magda ma bliskie kontakty z rodziną i wielu przyjaciół w Polsce. Z tego powodu co drugi weekend spędza w Polsce pokonując miesięcznie w tym celu około 2000 km. Ponadto tak jak Kamil dojeżdża do pracy 1320 km miesięcznie. W weekendy, w które Magda zostaje w Niemczech, jeździ ze swoimi znajomymi w pobliskie góry, pokonując w ten sposób miesięcznie około 2 x 300 km = 600 km. Razem: 3920 km miesięcznie.
  3. Karol jeździ sporadycznie do Polski, mniej więcej raz na dwa miesiące. W ten sposób pokonuje miesięcznie około 0,5 x 1000 km = 500 km. Podobnie jak u Kamila i Magdy dojazdy do pracy wynoszą w jego przypadku 1320 km miesięcznie. Karol uwielbia jeździć na rowerze i praktycznie w każdy weekend spędza w ten sposób wolny czas. Samochodem porusza się sporadycznie, gdy musi zrobić większe zakupy lub dostać się gdzieś szybko. Załóżmy, że w ten sposób przejeżdża miesięcznie około 300 km. Razem: 2120 km miesięcznie.

Przy założeniu, że litr paliwa kosztuje 1,1 Euro, a samochód spala średnio 7 litrów na 100 kilometrów, otrzymamy następujące miesięczne koszty paliwa dla analizowanych 3 typów użytkowników samochodu:

Całkowite średnie, miesięczne koszty utrzymania samochodu będą kształtować się na następującym poziomie:

Dla analizowanych dwóch wariantów kosztów podatkowych, różnica w kosztach dla rozważanych trzech typów użytkowników samochodu wyniesie:

Tylko i wyłącznie w jednym przypadku okazało się, że koszt podatkowy przewyższa miesięczne wydatki eksploatacyjne i na paliwo. Gdyby Karol był zmuszony opodatkować również korzyść związaną z darmowym dojazdem do pracy, a alternatywnie mógłby użytkować swój własny samochód, który już posiada, to byłby to w jego przypadku bardziej opłacalny wariant. Dodatkowo Karol mógłby przecież postarać się o wyższą pensję w związku z brakiem samochodu służbowego, co jeszcze bardziej przemawiałoby za tym wariantem.

Podsumowanie

Ja, z uwagi na fakt, że często podróżuję do Polski, a dodatkowo ponad wszystko inne cenię sobie bezpieczeństwo na drodze, korzystam z tej formy dodatku do wynagrodzenia. Udało mi się natomiast znaleźć przykład, który udowadnia, że w niektórych przypadkach koszt związany z posiadaniem samochodu służbowego może być większy niż korzyści z tego wynikające i niedopasowany do naszego stylu życia.

A Ty jak sądzisz? Czy samochód służbowy byłby dla Ciebie atrakcyjnym dodatkiem, czy może starałbyś się zamiast niego wynegocjować wyższą pensję?

Ten post ma 5 komentarzy

  1. Jan

    Moj koszt to 350 zł miesięcznie, na cele prywatne obecnie pokonuje około 2500 km miesięcznie. Auta zwykle są lisingowane przez pracodawce na 120-160 tys. km przy 3300-4000 tys. km limicie miesięcznym (3 lub 4 lata)

  2. Jan

    Brakuje porównania z samochodem prywatnym.
    Przykład dojeżdżam do pracy ok 100km w jedną stronę (koniecznie musi być ponad 30 inaczej nie ma co liczyć na zwrot) to państwo niemieckie zwraca za dojazd oczywiście nie za 200 km, ale za dojazd czyli tylko w jedną stronę, jak się nie myle to teraz chyba jest 0,30 euro.
    I teraz masz autko które pali 5 na sto czyli wychodzi cię 13 jurasów w obu kierunkach plus naprawy itd. to jesteś w stanie wyjść naprawdę na plus. Lub jeżeli myślisz o tym by w niemczech zostać robisz to co twój pracodawca 🙂
    Nie wiem jak to jest gdy zjeżdżasz do polski co jakiś czas, ale podejrzewam, że działasz coś z podwójnym domostwem warto iść do doradcy podatkowego z paroma pytaniami.

    1. Jan

      A no i w pracy do dojazdów na budowę mam służbowe, ale włąsnie po przeliczeniu tego wszystkiego stwierdziłem, że to się nie sipina i nie chcę do użytku prywatnego 😀

  3. Piotr

    Hej Sebastian,
    fajna strona. Trafiłem na nią przez przypadek. Jestem co prawda z innej branży, ale chciałbym podzielić się swoimi doświadczeniami. Chciałbym zacząć od tego, że bardzo dobrze rozgryzłeś wiele tematów, m.in. samochodu służbowego w Niemczech.
    Sam jestem użytkownikiem takiego rozwiązania już od ok. 14 lat. Dodam, że możne się okazać, że opłaty uiszczone przez 1% Regelung mogą okazać się do częściowego odzyskania. Podstawą do tego jest jednak prowadzenie Fahrtenbuch i dokumentacja wszystkich kilometrów służbowych. Jeżeli wykażesz, że jest ich o wiele więcej niż prywatnych to możesz dostać zwrot z rozliczenia podatkowego. Ja rocznie robiłem ok. 65.000 km z czego 15.000 do 20.000 km prywatnie. Do tego potrzebowałem od firmy leasingowej wykaz kosztów auta za dany rok. W internecie można znaleźć sposoby obliczania tego. Ja korzystam z oprogramowania do podatków WISO.

    Pozdrawiam,
    Piotrek

    1. Cześć Piotr 🙂
      Dzięki za Twój komentarz i ciekawe rady!
      Wiem, że składając rozliczenie roczne można kombinować z odliczeniem dojazdów do pracy.
      Sam natomiast czuję się zbyt słaby w kwestii podatków w Niemczech, dlatego najlepiej skorzystać z pomocy doradcy podatkowego 😉

Dodaj komentarz